A zacząć należy od opowieści o sanatorium doktora Stanisława Domańskiego, które zostało zbudowane w 1923 r. na pograniczu Olchowiec i Białej Góry. Dziś miejsce dawnej ruiny po budynku sanatoryjnym porastają trawska i krzewy. Jednak w okresie międzywojennym stał tu nowczesny budynek, gdzie leczono choroby kobiece i nerwowe. Do każdego pokoju docierała woda mineralna pod własnym ciśnieniem, można było zażywać kąpieli w solankach, stosować hydromasaż i elektroterapię. Otoczenie sanatorium zadbane: przed budynkiem pobudowano fontannę, alejki prowadziły aż nad San, gdzie urzadzono plażę i kąpielisko.
Jednak w 1941 r., podczas ataku ZSRR, doszło do zniszczenia obiektu, który znalazł się na linii ognia hitlerowskiego (Niemcy strzelali do Rosjan ze wzgórza zamkowego w stronę Olchowiec (granica biegła wówczas Sanem). Budynek sanatorium spłanął.
A tenże lekarz Stanisław Domański ufundował kapliczkę, zbudowaną w latach
1925-1927 (poświęcona 24 czerwca1928 r.).
W latach wojennych w kapliczce działał ponoć zakład szewski (założony przez Rosjan), a płaskorzeźba zwieńczajaca front służyła żołnierzom rosyjskim, jako tarcza strzelnicza.
I niestety od czasów II wojny światowej kapliczka nieremontowana - niszczała. Niedawno leśnicy z nadleśnictwa Brzozów wystapili z inicjatywą renowacji budowli, pomogły władze miasta i Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku.
Przy odbudowanej kapliczce w rocznicę 28 czerwca br. została odprawiona uroczysta msza dziękczynna.
Źródło:
1.Artur Bata: "Sanok i okolice". Wyd. Przedsiębiorstwo Usługowo-Wytwórcze "Roksana".2."Tygodnik Sanocki" 2012 r. nr 26.
Frontowa płaskorzeźba jest przepiekna.
OdpowiedzUsuńNo proszę ! A mnie się wydawało, że znam Sanok bardzo dobrze! :D Dzięki za nauczkę. :D Urocza sygnaturka.
OdpowiedzUsuńPrzyznam Ci się Tosiu, że jak jestem w Sanoku z kimś i mamy chwilę czasu, to zawsze prowadzę tego kogoś pokazać mu budkę dla ptaków z maleńkim talerzykiem antenki satelitarnej! :D Od lat, niezmiennie mnie to bawi!
Pzdr.
Bardzo ładna ta kapliczka. Wiele zabytków zniszczono nam podczas wojen i ataków nieprzyjaciół. Dobrze, że znajduje się ktoś kto dba o renowację tych zabytków. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna kapliczka.Ile już takich piękności dzięki Tobie mogłam popodziwiać.Bardzo Ci za to dziękuję pozdrawiając serdecznie
OdpowiedzUsuń