W tym numerze Rowan jest jeszcze kilka bardzo ładnych modeli sweterków: St Tropez, Monaco, czy też dwie urokliwe bluzeczki polo: Rosa i Antibes.
Kiedy zobaczyłam te bluzki z koronkowymi kołnierykami oczywiście chwyciłam za szydełko i także zaczęłam robić kołnierzyki, jednak pokażę je w innym wpisie.
Moda na kołnierzyki trwa, propopnuje się różniaste np. takie odcięte od koszuli męskiej, odpowiednio ozdobione i noszone np. do bluzki bez kołnierzyka, albo do sweterka. A więc niezupełnie mieszczące sie w konwencji kołnierzyka dla grzecznej panienki, a bardziej pełniące funkcję specyficznego naszyjnika. Widziałam takie przeróbki kołnierzyków na blogach, jednak nie pomnę na jakich. Nosi się kołnierzyki bebe i koszulowe, małe i większe, szydełkowe, skórzane, futrzane, atłasowe; z cekinami i naszytymi guzikami; ozdobione koronką i fredzelkami; luźno zapięte na szyi, a ubrane do sukienki z dekoltem, wiązane tasiemką itd. itd. Widziałam nawet gdzieś kursik, jak wykonać kołnierzyk z serwetek szydełkowych.
Osobiście nie przepadam za kołnierzykami ale do tych szydełkowych mam sentyment,zrobiłam ich mnóstwo ,jeszcze w szkole i pierwsze pieniądze jakie w życiu sama zarobiłam(niewielkie zresztą ale byłam z nich bardzo dumna )to właśnie za kołnierzyki :))
OdpowiedzUsuńJednym słowem moda wraca. Nosiłam takie kołnierzyki. Moja Mama robiła mi je na szydełku. Pozdrawiam bardzo, bardzo cieplutko, bo jest bardzo zimno.
OdpowiedzUsuńkocham takie kołnierzyki:)
OdpowiedzUsuńkolorów mi brakuję wiec ta w paseczki już mnie urzekła, a kołnierzyki - ciekawa jestem czy się przyjmą :)
OdpowiedzUsuńCzasami mam wrażenie, że jestem trendsetterem ;-))) Jak w podstawówce zaczęłam nosić dzwony (jedyna w szkole i chyba w mieście) - to się ze mnie śmiali - a za 2 lata nosiły je wszystkie dziewczyny. Potem zauroczyła mnie moda retro (to zauroczenie trwa do dziś) i proszę - wszystko to co uwielbiam - znowu modne. Hmmm, ale wcale mnie to nie cieszy, fajnie jest być oryginalnym ;-)))
OdpowiedzUsuńSweterki, spódnice i kołnierzyki ze zdjęć - pierwsza klasa :-)
Kołnierzyki... super. W dawnych czasach zrobiłam sobie kołnierzy na szydełku i nosiłam go. Nawet moja sukienka studniówkowa była przyozdobiona takim właśnie kołnierzykiem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzywołujesz wspomnienia. Ta spódnica w kwiaty. Miałam taką sukienkę - zielone tło i róże - Sylwester - Wrocław - akademik Politechniki Wrocławskiej 1976/77 :)
OdpowiedzUsuńPamiętam, że moja pierwsza większa praca (jako dziecko) na szydełku to właśnie kołnierzyk, a to już lat trochę minęło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo wspomnieniowo, i ja nosiłam takie, robione przez mamę, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń