Strony

wtorek, 23 sierpnia 2011

Schyłek wakacji

jest niemożliwie upalny. Czas także kurczy się niewyobrażalnie. Jakoś na wszystko go brakuje... Do ogrodu zagląda jesień.  Niemrawo dojrzewa malina Polana, dopiero teraz rozkwitły budleje:


Bluzeczka "Pati" dla Matyldy dziś została wysłana do Krakowa. Będzie w sam raz na koniec lata, kiedy ranki i wieczory już zimniejsze. Dziecię obiecało zrobić zdjęcia całości na sobie, kiedy  mi je wyśle - pokażę na blogu. A na razie tylko detal:


I jeszcze  fotka na dzisiaj: