Później czuć nieco duszącą woń kwitnących berberysów, gdzieś jeszcze dolatuje intensywny zapach tarniny, czeremchy, czosnku niedźwiedziego:
Delikatną woń wydzielają kwiaty jabłoni:
W środku wiosny cały ogród pachnie wiciokrzewem:
tłumione przez zapach piwonii. Z końcem wiosny finiszuje odurzający jaśmin:
Krzew jaśminu rośnie przy bramce wejściowej od zawsze. Posadzony został jeszcze przez babcię.
I kiedy otworzy się okna do chałupy, jego zapach wdziera się do środka
Napracowałam się wczoraj w ogrodzie okrutnie. W końcu udało mi się spalić gałęzie zgromadzone po wiosennych higienicznych cięciach drzewek i krzewów. Trudno było, bo przerosły trawą, a wcześniej jakoś nie udało się z nich rozniecić ogniska, bo były zbyt mokre. Kto ma ogród, to wie, że po takiej fizycznej harówce człowiekowi nic się nie chce. Miałam wczoraj wieczorem zasiąść do pisania "jednej bardzo ważnej rzeczy" - jednak sił nie wystarczyło do siedzenia przy komputerze. Zmęczenie było tak wielkie, że nawet zasnąć nie mogłam. Dziś czas na intensywny wysiłek intelektualny.