A kura prezentuje się nadzwyczaj okazale i może mieć kilka zastosowań np. jako zawieszka, albo wielkanocna podkładka pod kubek, czy też w końcu oprawiona zawisnąć jako obrazek.
A skoro o kurach mowa – to dwie fotki pięknych żywych kur:
* * *
Zimny weekend spędziłam na wycieczkach. Przyjechał mój brat z bratową i zaproponował wycieczki Szlakiem Architektury Drewnianej po Pogórzu Przemyskim. Pogoda wczoraj nie dopisała, ponieważ zaczął sypać śnieg i później już nie było właściwej widoczności. Dzisiejszy dzień – piękny. Słońce i kryształowe powietrze, tyle że dosyć zimno. Przemarzłam w swoich dżinsikach i jeszcze nie mogę się rozgrzać. A zobaczyliśmy piękności. Brat pojechał w takie miejsca, gdzie nigdy sama bym się nie zapuściła z powodu kiepskiej drogi i niepewności czy dalej można przejechać. Nie zdawałam sobie sprawy, że takie perełki architektoniczne uchowały się na tym terenie. Będę je po kolei pokazywać. Dziś tylko panorama z Gór Słonnych:
A takie oto zwierzątko o imieniu Mela towarzyszyło nam w wycieczkach: