Strony

sobota, 26 marca 2011

Szydełkowe kurki (1)

Na blogach  przygotowania do Wielkanocy w pełni.  Kury  "gdaczą",  rozkładaja kolorowe ogony, czerwienieją grzebienie.  No to dołączyłam do grona robiących kury. Wymusiło  to na mnie zainteresowanie pewnych młodych osóbek, które kury zapragęły zrobić. By im pokazać, jak robić - musiałam sama  wykonać prototypy.
Na pierwszy ogień poszły kury wykonane metodą pęczków. Nie, nie wymyśliłam ich - znalazłam opis w internecie  na blogu gniazdko marimali. Mogą takie kurki pełnić również funkcję ocieplaczy na jajko.


Potem na blogu Szydełkowe czary mary zobaczyłam  takie kury siemieniate. Spodobały mi się i też sobie machnęłam  siemieniate z włóczek skarpetkowych:


eve-janik też takie kurki z pęczków szydełkowych robiła, ale opis jej wykonania mi się nie otwierał.

Aby pozostać w klimacie kokoszek  zgromadziłam przysłowia i związki frazeologiczne związane z kurami. Jak się okazuje jest tego dość dużo - bo obok funkcjonujących  na codzień i znanych  powszechnie, jak kurza pamięć i kura domowa, chodzić spać z kurami, skrobać (pisać) jak kura pazurem oraz wyglądać jak zmokła kura - mądrość ludowa popuściła wodze wyobraźni i oto mamy,  i takie:
  • Cackają się z nim jak kura z jajem.
  • Daj kurze grzędę, a ona: wyżej siędę.
  • Dla dwóch kogutów za mało miejsca na jednym gnoju.
  • Głodny jak młynarska kura.
  • Grosz do grosza, a będzie kokosza.
  • Jajko mądrzejsze od kury.
  • Kur pieje, pogoda się chwieje.
  • Lepsze dziś jajko, niż jutro kokosza.
  • Ma rozum tam, gdzie kura jajo.
  • Nie zabija się kury znoszącej złote jajka.
  • Nosi się jak kura z jajem.
  • Rządzi się jak kogut na gnoju.
  • Słabe w gosposi nadzieje, gdy śpi, jak kogut pieje.
  • Trafiło się jak ślepej kurze ziarno.
  • Zna się na tym, jak kura na jajach.
  • Dobre kurze i ziarnko.
  • I jedno kurcze absorbuje kurę (angielskie).
  • Jajo kurę uczy.
  • Jaka kokosz, takie jajco.
  • Siedzieć jak kura na jajach.
  • Kura znosząca złote jaja.
  • Ani kura za darmo nie gdacze.
  • Znać się na czymś, jak kura na pieprzu .
I jeszcze dwa takie teksty:
Kury z wyższych grzęd dziobią te z niższych, a na dachu kurnika siedzi wróbel i ćwierka (S. Garczyński).

Jeśli we wstępną środę świecą nocą gwiazdy, kury będą niosły, mówi u nas każdy.

*   *   *
Męczę na drutach popielaty sweterk z wełny (drugie podejście) - eksperymentalnie: rękawy wszywane robione od góry. Zostało mi dokończenie pierwszego rękawa i zrobienie drugiego - i nie chce mi się. Wełny mi się zachciało. W motku przyłożona do twarzy i szyi - nie gryzła. W wyrobie gryzie (przynajmniej mnie). Obawiam się, że moja wrażliwa skóra  nie zniesie  tego kontaktu  - dlatego kończyć mi się swetra nie chce.