Strony

wtorek, 27 września 2011

Cerkiew w Hłomczy

Parafialna cerkiew grekokatolicka pw. Proroka Eliasza znajduje się na Szlaku Architektury Drewnianej we wsi Hłomcza  -  2 km od Mrzygłodu. Jest niezwykle urokliwa.


Oglądaliśmy cerkiewkę wczesną wiosną, na drzewach jeszcze nie było liści, dlatego udało się  tak wspaniale z dołu uchwycić bryłę  budynku 


Zdjęcie robione z drugiej strony; widać tu znakomicie  stare dęby

Została wybudowana na niewielkim wzgórzu w miejscu starszej drewnianej cerkwi, wizytowanej  w 1859, a odnowionej w 1910. W latach 1946-60 służyła jako kościół  rzymskokatolicki, a następnie jako parafialna cerkiew prawosławna. Dopiero w 1991 r. została przekazana grekokatolikom i odremontowana. Budowla orientowana, konstrukcji zrębowej, oszalowana. Z babińcem niewyodrębnionym w bryle. Prezbiterium jest zamknięte ścianą prostą, z zakrystią od północy. Dach jednokalenicowy, nad nawą wieżyczka z baniastym hełmem.


Wewnątrz  ściany i stropy pokryte polichromią figuralną z motywami roślinnymi. Ikonostas z neobarokową ramą, trojsferowy z wyjątkowej urody ikonami. Wśród ikon namiestnych zwracają uwagę: Św. Mikołaj i Św. Rodzina. Antepedia: wprowadzenie Marii do Świątyni, Chrystus w świątyni, Rzeź niewiniątek. Niezwykle rzadkie przedstawienie: Pogrzeb św. Mikołaja.
W Słomczy kultywuje się tradycje hafciarskie, toteż ikonostas przystrojony jest haftowanymi we wzory ukraińskie – ręcznikami. W prezbiterium znajduje się ołtarz główny ze sceną ofiary Abrahama na antepedium. Przy południowej ścianie prezbiterium ciekawy feretron z ikoną Matki Bożej Pokrow.
Na osi cerkwi murowana dzwonnica z 1859 r.




Wokół cerkwi  dawny teren cmentarny z kilkoma nagrobkami i ogromnymi dębami. Mieszkańcy twierdzą, że mają one około dziewięciuset lat.




Zachował się też taki oto piękny kamienny mur

Literatura
Magdalena, Artur Michniewscy, Marta Duda: "Cerkwie drewniane Karpat. Polska i Słowacja. Pruszków 2003.

6 komentarzy:

  1. Looks like an awesome place, great photos too! Cheers, Monika.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś objeżdżaliśmy większość bieszczadzkich cerkiewek, ale niemal wszystkie były zamknięte, więc pozostawał tylko "ogląd zewnętrzny".A to nie daje pełnego obrazu danego obiektu.Wszak atmosferę oddaje właśnie wnętrze.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Byliśmy w Hłomczy tamtego roku... Zachwycił nas tez Chrystus w kapliczce w ogródku na rozstajach, vis a via cerkwi. Zwróciliście na niego uwagę?

    Pzdr.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak tam pięknie. Cudne zdjęcia-pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Bieszczady sa cudowne. Teraz jesienią jest tam szczególnie urokliwie. Kiedyś bywaliśmy tam z mężem i dziećmi prawie co roku.
    Pozdrawiam Cie serdecznie - Joana

    OdpowiedzUsuń
  6. Byłam kilka razy w Bieszczadach (i na Ukrainie) ale tak jakoś dziwnie się złożyło, że ani razu do środka żadnej cerkwi nie weszłam. Jedynie we Lwowie ale to już nie to co małe cerkiewki bieszczadzkie.
    Mam nadzieję, że jeszcze odwiedzę Bieszczady .....

    OdpowiedzUsuń