Strony

sobota, 4 czerwca 2011

Kłopoty z bloggerem zażegnane

- taką mam nadzieję. Zainstalowałam przeglądarkę Google Chrome i wszystko wróciło do normy: logowanie i komentowanie. Toteż bloguję i oglądam inne blogi za pośrednictwem wymienionej przeglądarki, której funkcje  nie do końca mnie satysfakcjonują, ale wyjścia nie ma. Dywagacji  na temat tego, dlaczego ta  przeglądarka  dobrze współpracuje z  Bloggerem, a inne nie - snuć nie będę.
Kiedy wczoraj szykowałam się do napisania kolejnego posta - odcięło mnie od internetu, po prostu nie było  dostępu do późnej nocy. Ostatnie burze i wyładowania atmosferyczne  swoje  zrobiły. Parę dni temu na naszym osiedlu  strzelił grom - tylko jeden. Ale niesamowicie głośny. No i  popaliło ludziom włączone komputery.  Przedwczorajsza burza przetaczająca się przez okolicę kilka godzin, także zebrała swoje żniwo. Opowiadano mi, że  poraziło prądem chłopca, który nie zważając na zagrożenie korzystał  z komputera. Chłopiec wylądował w szpitalu, a sprzęt spalony. Tylko gdzie byli rodzice? Bo logika prosta - skoro jest taka potężna burza z piorunami, to sprzęty  elektryczne należy wyłączyć.

Dziś krótka relacja z ogrodu - staram się spędzać w nim każdą chwilę - jednak nie wypoczywam. Odchwaszczam zapuszczony  skalniak, przy którym  niewiele robiłam w ostatnich 2 latach ze względu na uraz kręgosłupa. Teraz wydaje mi się, że jest to nie do odrobienia. Trawa poprzerastała  rabaty - trzeba przekopywać każdy kawalątek ziemi. Na razie odczyściłam ścieżki:


Ten skalniak usytuowany został na zboczu górki, która jest zbudowana z piaskowca. W części skalniaka mam  naturalne skały  piaskowca, co jest przydatne przy konstrukcji ścieżek, ale  nie sprawdza się przy sadzeniu roślin (muszę przywozić lepszą ziemię ogrodową, bo na piasku rośliny kiepsko rosną).



Ponadto skalniak jest słabo nasłoneczniony, toteż raczej rosną tu krzewy, krzewinki, niż typowo skalne rośliny, które tu po prostu nie chcą się zaaklimatyzować.


Na drugim skalniaku  mam więcej roślin typowo skalnych: m.in. rojników, rozchodników, płomyków i skalnic:




I kiedy już w Waszych ogrodach przekwitają rododendrony i azalie, moje  prezentują się w całej krasie:



15 komentarzy:

  1. Witaj,pięknie dziękuję za odwiedziny na moim blogu i pozostawiony komentarz.
    Ja też zainstalowałam Google Chrome i moje kłopoty z logowaniem i komentowaniem zniknęły.Niestety,wciąż mam bałagan w kolumnie z ostatnimi wpisami na
    moich ulubionych blogach, więc siłą faktu często przegapiam najnowsze wpisy Koleżanek :-( Serdecznie Cię pozdrawiam,Maja

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny ogród, z przyjemnością oglądam fotki.
    Na pierwszych kamienna droga powadzi jakby w tajemniczą baśniową dal...
    Pozdrawiam i dużo zdrowia życzę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne skalniaki, prawie jak w ogrodzie botanicznym. Wiem, ile zachodu kosztuje taki ogród, dlatego jestem pełna podziwu dla Twojej pracy.
    Pozdrawiam z mojego ogrodu, w którym azalie i rododendrony przekwitły, ale kwitną piwonie.

    OdpowiedzUsuń
  4. WOW! Masz piękny ogród, możesz zamieszczać częstsze fotorelacje - takie piękne te zdjęcia, można oko pocieszyć i powzdychać tęsknie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ogród piękny, a nie ma tam żmij i ślimaków?Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie w Twoim ogrodzie. U mnie tez bloger wariował, ale póki co, jest OK.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. No tak, takiego duzego i pieknego ogrodu nie mozna ani na chwile spuscic z oka, ale to niemozliwe, zeby codziennie poswiecac mu czas... Pieknie jest u Ciebie, bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  8. ślicznie jest u Ciebie w ogrodzie bardzo urzekła mnie ta ścieżka - widoczek robi wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ta ścieżyna wygląda bosko!!!I malowniczo jak cały ogród zresztą :)

    OdpowiedzUsuń
  10. alez ładnie u ciebie ! z przyjemnościa oglądam foty, kawał roboty odwaliłaś

    OdpowiedzUsuń
  11. no ogród jak z Krainy Czarów, bajkowy :)..różne odmiany rododendronów kwitną w innych terminach..

    OdpowiedzUsuń
  12. Ogród marzenie.
    Przeglądarkę na Google Chrome synowski kilka dni temu też mi zmienił i dzięki temu mogę komentarz zamieścić :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczny masz ogród! Ale nie jest on śliczny sam z siebie. Doceniam Twoją pracę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ach!Tylko pozazdrościć...Co niniejszym czynię i z przyjemnością oglądam:)

    OdpowiedzUsuń