Druty 4 mm; włóczka "Kalinka" (63% akryl + 37% wiskoza) 550m/100g; zużycie ok. 60 g
Mam wrażenie, że ten wzór liściowy znacznie ładniej będzie się prezentował we włóczce nieco grubszej. Początkowo, kiedy jeszcze chusta była na drutach, wydawała mi się po prostu brzydka i miałam chęć, by rzucić robótkę w kąt. Dobrnęłam jednak do końca, namoczyłam, wyprasowałam i stwierdziłam, że może być.
Fatalnie się robi z "Kalinki", ślizga się toto po drutach, a kiedy oczko spadnie to "se leci", druty mają też dziwną tendencję do wyślizgiwania się z robótki.
Detal
Chustę wykończyłam jednym rzędem wzoru francuskiego, inaczej aniżeli w opisie (nie pamiętałam jak tam było wykończone, a nie chciało mi się otwierać komputera). Może w następnej wersji zrobię tak, jak ma być. Dodałam też jeden motyw wzoru z obu stron trójkąta - bo chusta wychodziła niewielka. Na razie włożyłam ją do białej bluzki i jedynego zielonego sweterka znajdującego się w moim posiadaniu. Jakoś nawet pasowała ta jasna zieleń "Kalinki" do zieleni irlandzkiej mojego swetra i zieleni wiosny.
Aura w czasie świąt nie była porywająca, wczorajsze słońce przeplatało się z opadami przelotnymi deszczu, dzisiaj było już zdecydowanie zimniej. Trawa rośnie jak szalona i zaczęły kwitnąć mlecze:
Piękna chusta, w wiosennym już kolorze....:)
OdpowiedzUsuńa ja właśnie zachorowałam na nią w ubiegłym tygodniu i wczoraj zaczęłam - ten wzór wraz z gładkim środkiem bardzo mi pasuje ::)
OdpowiedzUsuńChusta super.
OdpowiedzUsuńTęsknie za zielenią i mlaeczami , tu powoli pojawiają się dopiero pączki na drzewach,ale za 3 dni będe juz w domku
Tą chustę mam planie od kilku tygodni, już nawet przywiozłam sobie z Polski włóczkę. To wzór w sam raz dla biologa ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie podoba!
Może się ślizgała,ale się nie wyślizgnęła i powstała wspaniała robótka!!!
OdpowiedzUsuńWiosennna bardzo:) a ta mleczowa żółć mnie powaliła, coś żółtego bym zrobiła:))
OdpowiedzUsuńPiękna robótka!!!
OdpowiedzUsuńW temacie chust jestem początkująca; na razie zrobiłam tylko jedną, a na drutach rozpoczęta jest druga. Ale trzecia z pewnością będzie Gingko - strasznie mi się spodobała:).
Kalinki też nie lubię. Bardzo niefajnie się nią przerabia.
Dobrze, że jednak ukończyłaś robótkę, bo chusta wygląda ślicznie i delikatnie. Kalinka jest trudna w robocie, ale za to wyrób z niej jest trwały i służy długie lata :)
OdpowiedzUsuńBardzo wiosenna chusta, pieknie prezentuje sie w towarzystwie zieleni i zolci.
OdpowiedzUsuńChusta super -wiosenna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Antonino !
OdpowiedzUsuńNajpiekniejsza czesc chusty opuscilas.
To wlasnie wykonczenie ma swoj urok.!!!
Koniecznie popraw!
Ewa
jaka cudna
OdpowiedzUsuń