Do półki pod spodem wkręciłam trzy haki - przydają się do powieszenia drobiazgów
Pamiętniki - wspomnienie dzieciństwa:
Granatowy został przyniesiony przez Mikołaja, a ten w drewnianych oprawach to prezent od cioci. Pamiętacie? - pisało się na pierwszych stronach:
Proszę ładnie się wpisywać, tylko kartek nie wyrywać.
A najbardziej popularny wierszyk:
Na górze róże, na dole fiołki.
My się kochajmy, jak dwa aniołki.
I jeszcze taki romantyczny widok z okna w dużym pokoju:
* * *
Dziękuję za liczne komentarze i wspieranie mnie w pracach nad urzadaniem chałupy. Teraz pracuję nad koncepcją urządzenia sieni, ale idzie mi to dość wolno, ponieważ zaplanowąłam w niej ekspozycję staroci, które wymagają przywrócenia ich do życia. Toteż czyszczę, oliwię, odrdzewiam itp. Mimo używania rękawic dłonie mam dość zniszczone. A tu wypadałoby brać się jeszcze za jakieś robótki szydełkowo-drutowe. Pomysłów mam tyle, że życia na ich realizację chyba mi nie wystarczy. Czas tak szybko ucieka...