Strony

czwartek, 8 lipca 2010

Cardigan marynarski...

W założeniach miał być marynarski i jest (ze względu na kolor: głęboki granat). Próby "upstrzenia" sweterka symbolem marynarskim spęłzły na niczym. Kupiłam w pasmanterii stosowną aplikację, niedużą: jakaś kotwica i koło serowe w kolorach złota,  szafiru i czerwieni... i nic. Po prostu nie pasowała. Poprzykładałam sobie na sweterku tu i tam i stwierdziłam, że może się nada na jakaś torebkę (ale kiedy ją zrobię?).


Toteż ostatecznie elementem marynarskim  w tym zestawieniu jest  top bawełniany w granatowo-białe paski i czerwona  gawroszka na szyi.

Druty 3 i 3,5 mm; włóczka z odzysku: 100% bawełny; zużycie  250 g

Cardigan jest robiony od góry, bezszwowo. Fason jak widać; kompozycja wzorów własna; w pasie ściagacz 2/1; pliski: wzór francuski; karczek:  10 rz. ścieg tzw. pończoszniczy, 2 rzędy oczek lewych - co dało efekt prążków; pliska wykańczajaca dorobiona na końcu: wzór francuski.


Rozkład oczek na początku robótki: 2/1/18/1/36/1/18/1/2. Na dekolt dodawałam na przodach ukośnie oczka 3 razy po 1 ocz. co 6 rz., potem już co 4 rz. 

Detal

Detal

Słońce przekłamuje kolor- najbardziej zbliżony do oryginału to pierwsze i drugie zdjęcie. Guziki granatowe zostały przyszyte na  lewą stronę (nic mi się w pasmanterii nie podobało). Te miały najlepszy kolor, ale wzór nieciekawy - stąd ta lewa, gładka strona.

*   *   *

A w oczku wodnym  wielkie kwitnienie, w porywach  jest nawet do piętnastu kwiatów w różnej  fazie rozwoju: 



W planach mam sweterek w  marynarskie paski, ale czy uda się  zamierzenie  zrealizować w tym sezonie? Zobaczymy.