Strony

niedziela, 10 października 2010

Zielnik. Miłorząb

Miłorząb dwuklapowy (Ginkgo biloba) – gatunek drzewa należącego do rodziny miłorzębowatych. Jest jedynym dziś żyjącym liściastym drzewem nagozalążkowym. Pochodzi z Chin. Miłorząb dwuklapowy podobny jest do kopalnego gatunku Ginkgo adiantoides. Czasami używana nazwa miłorząb japoński jest myląca, gdyż gatunek ten nie występuje naturalnie w Japonii, a wyłącznie w Chinach.

Miłorząb rosnący w naszym ogrodzie  ma około 15 lat. Jak przystało na drzewo długowieczne rośnie powoli i bardzo wolno grubieje mu pień. Dopiero w ostanich trzech latach  nieco wystrzelił w górę

Miłorząb to drzewo osiągające do 35 metrów wysokości.  Korona młodych okazów stożkowata, gałęzie odrastają prostopadle do pnia lub kierują się ukośnie, z czasem konary wyginają się ku dołowi, wierzchołek zaokrągla się i cała korona staje się cylindryczna. Okazy męskie od żeńskich można odróżnić po pokroju: drzewa męskie – mają pokrój zbliżony do nagozalążkowych, wyraźnie widać strzałę – pokrój strzelisty, a drzewa żeńskie – pokrój zbliżony do okrytozalążkowych.  Liście skrętoległe, na krótkopędach kiściasto skupione, pojedyncze, wachlarzowate, dwuklapowe, widlasto unerwione. Zewnętrzny brzeg liścia falisty. Jesienią liście stają przepięknie przebarwiają się na żółto.





Kwiaty męskie w walcowatych, żółtozielonych kotkach na krótko pędach, a żeńskie długoszypułkowe. Nasienie podobne do pestkowca z żółtą osłoną.
(źródło:Wikipedia)


Tak opadły liście z miłorzębu podczas ostatniej mroźnej nocy

Znane i nieprzecenione jest  lecznicze działanie miłorzębu. Miłorząb japoński zapobiega zmarszczkom. Liście tego drzewa zawierają flawonoidy, które uelastyczniają naczyńka włosowate i usprawniają krążenie (ekstrakty z miłorzębu są składnikiem kosmetyków do cery naczynkowej). Łagodzi podrażnienia, poprawia elastyczność skóry. Ma silne działanie antyoksydacyjne - zwalcza wolne rodniki, które przyspieszają powstawanie zmarszczek. Jest niezastąpiony także w kosmetykach zwalczających cellulit.

Udało mi się uchwycić motyla "na przystanku":







*   *   *
Prawdopodobnie nie wszyscy widzą  fotki na  moim blogu - nie jest to moja wina, chyba internet (Blogger) "szaleje" - bo nawet ja:  raz widzę  zdjęcia chusty z poprzedniego postu, a raz nie. Trzeba  czekać.

7 komentarzy:

  1. Lubie miłorzęby - te liście wachlarzowate, a może w kształcie motyla są urokliwe.
    ...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  2. Miłorząb jest rzeczywiście nie tylko pięknym drzewem ale i pożytecznym.Szkoda ,że takim wrażliwym na naszą jesień.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Miłorząb widziałam tylko w ogrodzie botanicznym i był to już bardzo stary okaz.Wydawało mi się zawsze,że to drzewo marnie rośnie w naszych warunkach. W każdym razie nie należy do pospolitych. Masz u siebie wiele niepospolitych drzew i bardzo mi się to podoba.
    Miłego,;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie, że wróciłas do naszej edukacji botanicznej, a własciwie dendrologicznej (chyba tak sie nazywa nauka o drzewach). Lubie wiedzieć więcej
    Pozdrawiam jesiennie

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawie piszesz :) Dużo się można nauczyć :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. ze udało ci się go wychodować!
    z liśći miłożembu można pic herbatke
    która pomaga na migrene

    OdpowiedzUsuń
  7. mój ma dopiero koło metra wysokości :)

    OdpowiedzUsuń