Druty 3,5 mm; włóczka „Kalinka” 550m/100 g (37% wiskoza, 63% akryl);
zużycie 100 g; rozmiar 170 x 60 cm
zużycie 100 g; rozmiar 170 x 60 cm
Detal
A teraz kilka fotek krajobrazu zrobionych ostatniej niedzieli. Pogoda była taka sobie, raczej mniej słońca i dość wietrznie. Chciałam jednak pokazać po jakich drogach i bezdrożach wędruję codziennie z naszą wyżlicą (jest to jeden ze sposobów na jej wybieganie). Psica biega jak oszalała, tropi, węszy, goni. Nie szkoliłam jej do polowań, ale w naturze wyżła leży instynktowne tropienie. Doskonale sama nauczyła się tropić bażanty – jest w tym świetna. Węszy. Nagle zastyga w charakterystyczne wyżlej „stójce” (jedna tylna łapa podniesiona). Potem rusza: najpierw wolno, skradając się, później szybko i widzę jak w powietrze unosi się kurak. Chwilkę trwa pogoń i powrót do pani.
A dzisiaj z kolei widziałyśmy unoszący się w powietrzu kląskający klucz składający się z czterech łabędzi.
A dzisiaj z kolei widziałyśmy unoszący się w powietrzu kląskający klucz składający się z czterech łabędzi.
Przepiękny szal. Też podoba mi się ten konkretny wzór i ogólnie cieszę się, że wzory liści wróciły do łask.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Lubię liście wyszły ślicznie
OdpowiedzUsuńPani Antonino !
OdpowiedzUsuńDlaczego brzeg szala /trzy oczka francuzem/ u Pani jest prosty,a u mnie sie podwija.
Szal blokowalam rozpinajac go i moczac takim zraszaczem do kwiatkow .Szal wysechl i dalej sie skreca wrrrrrr.
Robilam z kaszmiru himalaya.Moze jest w nim za malo moheru bo tylko 20%.Prooooooooosze mi cos doradzic.
Ewa
Pani Ewo - szczerze - to nie mam pojecia, dlaczego u Pani sie podwija. Moze zalezy to od sposobu robienia? Nigdy nie miałam takiego problemu - na pewno nie zależy to od składu. Bo nawet w kalinkowych szalach, gdzie nie ma wełny nic się nie zawijało. Jednak jeżeli jest taki problem - proszę obrobić brzego szala oczkami rakowymi - wzmocni to brzeg i być może usunie problem.Właśnie szale kalinkowe oobrabiałam rakowymi, bo brzeg wydawał mi się zbyt "rozwleczony".
OdpowiedzUsuń