Okazało się, że kiedy sprawiłam sobie nowy telefon – dotychczasowe etui (ze starego telefonu) okazało się „za ciasne”. Nowa „Motorola” jest po prostu szersza. Przyjrzałam się tym otulaczom na telefon i skonstatowałam, że są też już bardzo wysłużone i sprane – kolory wyblakły. Mają naprawdę dobrych kilka lat:
Zabrałam się za zrobienie nowych i zanim wyszukałam odpowiednią bawełnę, chwyciłam jakąś resztkę wełny i powstało pierwsze filetowe. Do kolejnych już się nieco przyłożyłam. Obydwa zrobione prostym wzorem szydełkowym. Fuksjowe z bawełny "Camili" - wzór powszechnie znany (10 motywów), popielate z „Virginii” – wzór muszelkowy (7 muszelek). Zaczynam zawsze od łańcuszka (ilość oczek zależy od grubości włóczki i szerokości telefonu – bywa, że jest to 12 – 16 oczek), robię wkoło dwa rzędy półsłupków wkłuwając je najpierw z jednej, a potem z drugiej strony łańcuszka, na końcach wkłuwam 3 półsłupki. W ten sposób otrzymuję denko. Potem „wieszam” już elementy wybranego wzoru. Robię na wysokość telefonu. Wykończenie – zależy od fantazji: oczka rakowe, pikotki, jakieś kwiatuszki. Etui z klapką (popielate) jest zamykane na rzepy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz