który leży w południowo-wschodniej części Gorców wybrałyśmy się w Dzień Kobiet. Lubań ma dwa wierzchołki, obydwa tej samej wysokości – 1211 m n.p.m. Wierzchołek wschodni Średni Groń jest zarośnięty lasem i pozbawiony widoków, wierzchołek zachodni, czyli Lubań słynie z rozległych panoram. Pomiędzy dwoma wierzchołkami rozpościera się polana Wierch Lubania, stanowiąca dogodny punkt widokowy na Tatry, Pieniny i Beskidy, tu mieści się też węzeł szlaków turystycznych.
Na Lubań można podchodzić z różnych stron: najszybciej od przełęczy Snozka (niebieski szlak) - droga między Nowym Targiem a Krościenkiem; ale krzyżuje się jeszcze na górze i żółty, i zielony szlak. My szłyśmy od przeciwnej strony (też niebieskim szlakiem) z Ochotnicy Dolnej (parking pod kościołem) - wyszło nam tam i z powrotem:14,5 km. Trasa wiedzie w większości lasem, niżej jeszcze było tak:
Później jednak ścieżki w większości były ośnieżone i oblodzone:
Pogoda w Dzień Kobiet dopisała, było cieplutko i słonecznie. Tym razem ekipa była pomniejszona o młodszą wnuczkę, która została, by wziąć udział w zawodach judo i w swej kategorii (ma 7,5 roku) pokonała wszystkich chłopców (walczyła tylko z chłopcami, bo dziewcząt nie było) i zdobyła złoty medal, który sprawił całej rodzinie wiele radości. Tymczasem nasza kobieca drużyna (córka, starsza wnuczka, ja i trzy psy - Hirek był jedynym "chłopem") twardo wspinała się do góry.
Dojście do celu oraz widoki z wieży (bo to była druga wyprawa mająca na celu zdobycie wieży); wynagrodziły wszelkie trudy ślizgania się po lodzie (w drodze powrotnej nałożyłyśmy raczki).
Kolejna ciekawa wyprawa. Bardzo lubię oglądać takie fotorelacje, tym bardziej że słabo znam Twoje strony, więc wszystko wydaje atrakcyjne -szczególnie widoki i lokalne ciekawostki. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrzesliczna wyprawa, taki dystans nie dla mnie.Gratulacje dla wnusi za złoto i dla zdobywców Lubania również no i dla piesków bo te kilometry też zrobiły,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper wyprawa i przepiękne widoki. :)
OdpowiedzUsuńWarto było trochę się potrudzić.
Podziwiam Twoje wyprawy i fotki tych widoków, bo nie jeżdżę w góry, nizinny osobnik ze mnie.
Pozdrawiam ciepło.
Super wyprawa. Podziwiam, ja mimo bliskości gór nie lubię ich 🤷♀️ Piękne zdjęcia 🤩Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniała wyprawa i fantastyczne zdjęcia i widoki na nich! Od dawna już nie jeżdżę w góry, tym bardziej jestem pod wrażeniem :) Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuń