Strony

wtorek, 20 maja 2014

Jeszcze raz o Klasztorze Karmelitów Bosych w Zagórzu

O ruinach klasztoru pisałam kilka lat temu  tu - wtedy jeszcze nic ciekawego się tu nie działo. Władze gminy dbały jedynie, by cegły z rozsypujących się murów nie sypały się na głowy zwiedzających  i "bywalców". W 2012 r. przedstawiłam nietypową galerię sztuki - Drogę Krzyżową Nowego Życia - rzeźby kolejnych stacji drogi krzyżowej wykonane przez lokalnych artystów przy drodze prowadzącej do klasztoru. W międzyczasie z funduszy Gminy Zagórz i Wojewódzkiego  Konserwatora Zabytków zabezpieczono i odbudowano częściowo mury okalające klasztor, uporządkowano teren przyklasztorny, wycięto wszechobecne chaszcze i krzewy (rosną jeszcze na murach klasztoru).





W tym roku, z kolei z funduszy unijnych ukończono przy klasztorze budowę wieży widokowej (22 m wysokości): 


A tam, gdzie pamiętam chaszcze i śmieci po biesiadach "bywalców" powstały kwatery przyszłego ogródka przyklasztornego (na razie mało roślin tam posadzono, ale projekt wygląda obiecująco). Wyżwirowana alejka doprowadza nas do ogródka, gdzie posadowiono ławeczki; można przysiąść i odpocząć.


 

I w taki oto sposób powstał ciekawy obiekt, w miarę zagospodarowany, który powinien znaleźć się na mapie turystów zwiedzających te tereny. Oby tylko nie został zdewastowany...
No więc wybrałam się na wycieczkę, obejrzałam, wyspinałam się nawet na wieżę. Wstęp - jak dotąd bezpłatny, jednak bardzo się prosi, by klasztor był bardziej strzeżony.
Widok cudny (przypomina mi się częściowo pejzaż z Sobienia, gdzie patrzyło się tylko na panoramę roztaczającą się z jednego punktu).




Tu właściwie można zobaczyć widoki z czterech stron świata: zakole Osławy, pasmo Gór Słonnych, w kierunku południowo-wschodnim Wschodniobeskidzki Obszar Chronionego Krajobrazu, zachód: Obszar Chronionego Krajobrazu Beskidu Niskiego.
Niestety na wieży akumulatorki w aparacie odmówiły współpracy, wobec tego nie ma zdjęcia Osławy, a i widoki niepełne. Muszę się tam wybrać raz jeszcze i zrobić porządne fotki.