Lampa w małym pokoju
Pomalowałam wiklinowy abażur przecierkowo biało-niebiesko
Półeczka w kuchni
Łóżeczko dla lalek (zostało pomalowane na niebiesko i znalazło swe miejsce w pokoju panieńskim)
Stare książki m.in. modlitewniki mojej babci Antoniny
Francuska książeczka do modlenia z dedykacją (w 1938 r. babcia była we Francji; ponoć wróciła przed samym wybuchem II wojny światowej)
* * *
Czesław - nadal jest u nas na wakacjach. Niestety oziębienie i deszcze spowodowały, że nie zabieramy go do ogrodu, dlatego nie jest zadowolony, gdyż nie satysfakcjonuje go wędrówka po pokoju (mnie zresztą też, ponieważ muszę go pilnować. Niedawno przegryzł kalbel do telefonu stacjonarnego i zanim to odkryłam, miałam już wizję zepsutego aparatu i jego wymiany oraz wzywania speców od telefonii...)