Strony

czwartek, 17 grudnia 2009

Rustykalne aniołki „Przaśny” i „Proziak”

Zamiast wykańczać np. prezenty gwiazdkowe, albo robić kolejna parę rękawiczek, zabrałam się zupełnie absurdalnie za zabawki. Z jednej strony ma to być mój wkład w „Anielską zabawę blogową”, z drugiej zaś strony te aniołki mogły z powodzeniem jeszcze poczekać, bo termin upływa dopiero 31 grudnia. Mniejszego – „Przaśnego” zrobiłam na drutach już dawno i „konał” gdzieś tam na półce porzucony (niedokończony  z braku pomysłu na włosy i skrzydła). Większego – „Proziaka” - zmajstrowałam wczoraj. Zrobione są na takiej samej zasadzie - inne mają tylko skrzydła (ciekawi mnie, które skrzydła bardziej spodobają się moim Czytelnikom – czy włóczkowe listki, czy zrobione z brzozowych witek). Anioły z założenia miały być właśnie takie szare. Brałam pod uwagę nawet wełnę owczą, ale ta którą mam jest zbyt szaro-czarna, dlatego wybór padł na włóczkę melanżową i wełnę z nopami.

"Proziak" i "Przaśny"

Do mniejszego "Przaśnego" nie mam żadnych notatek, bo zrobiony był dawno i miał nawet wylądować w śmieciach, gdyż głowa wydawała mi się za duża, a pierwsza wersja włosów – fatalna. Jednak po poprawkach zdecydowałam się go zatrzymać. Mogę podać tylko opis skrzydełek, bo te robiłam wczoraj.


Anioł "Przaśny"



Anioł "Proziak"


Anioł rustykalny „Proziak” (większy)
Opis


Materiał: włóczka gruba: wełna lub inna włóczka rustykalna; druty dobrane w zależności od grubości włóczki; tu używałam drutów 4,5 mm i 3,5 mm


Zaczynam od sukieneczki aniołka narzucając na druty 20 oczek ( wielkość anioła zależy od grubości włóczki) i robię na okrągło;
rz. 1-4 - wzór francuski,
rz. 5-30 wzór gładki prawy
i to jest sukieneczka, jednak na 27 rz. robię dziurki na przeciągniecie rąk, czyli po 5 oczku narzut, 6 i 7 razem ; potem po 14 ocz. narzut, 15 i 16 ocz. razem. Przerabiam jeszcze 4 rz. sukieneczki, ale na 29 rz. gubię na obwodzie 2 oczka (przerabiam 2 razy po 2 razem) - zostaje 18 oczek (czasem trzeba zgubić 4 oczka, gdy na główkę używa się grubej włóczki, ja miałam cieńszą i robiłam główkę drutami 3,5 mm (sukienkę drutami 4, 5 mm).
Rz.31- 43/44 robię innym kolorem – jest to główka; po przerobieniu ściągam oczka głowy końcówką włóczki, którą nawlekam na igłę i mocno zeszywam.
Wypycham głowę watą anilanową, a po wypchaniu w miejscu przechodzenia kolorów związuję mocno nitką, żeby powstała szyja.


Teraz wykonuję ręce i nogi robiąc sznurek z 4 oczek na drutach tą metodą:
ręce – 24 rz.
nogi – 34 rz.
Związuję dłonie i stopy włóczką. Ręce przewlekam przez dziury sukienki - zrobione wcześniej z narzutów; nogi składam na pół i pod sukienką związuję razem ręce i nogi na środku obydwu sznurków zrobionych na drutach (wiązania nie widać, bo kryje je sukienka).


Włosy: na kartonik nawijam włóczkę i związuję w połowie tak jak chwosta, przyszywam do głowy bliżej czoła; wyszywam oczy i usta.


Skrzydła:
"Proziak": zostały zrobione z witek brzozowych związanych mocno włóczką i umocowane pod włosami do karku aniołka.


"Przaśny": zrobione z włóczki - wzór liścia: zaczynam od trzech oczek i dodaję oczka w zależności od wielkości, jaką chcę uzyskać; tu:
narzucam 3 oczka ;
rz. 3 – brzegowe, narzut, prawe, narzut, prawe;
rz. 4 - wszystkie lewe, narzuty przekręcone,
rz. 5 - brzegowe, prawe, narzut, prawe, narzut, 2 prawe,
rz. 6 – wszystkie lewe, narzuty przekręcone,
itd.
rz. 9 i 11 jak wyżej, w rz. nieparzystych dodaję narzuty przy oczku środkowym,
rz. 10 i 12 – narzuty przerabiam jak ażur ( dziurki)
rz. 13  i dalej: z obu brzegów liścia gubię oczka przerabiając w każdym nieparzystym rzędzie 2 oczka razem (ocz. brzegowe i drugie oraz przedostatnie i brzegowe), aż zostanie mi 3 oczka, które przerabiam razem; końcowa nitką zaszywam.
Skrzydełka zeszywam ze sobą od strony ogonka liścia i mocuję przyszywając pod włosami aniołka.

Rustykalne aniołki dedykuję Wszystkim zmagającym się jeszcze z wykonaniem aniołów w ramach „Anielskiej zabawy blogowej” . Niech otoczą opieką Wszystkich Twórców Aniołów.